Dajecie wiarę, że minął pierwszy miesiąc roku? Ja zupełnie w to nie wierzę, serio. Dopiero co wracałam na uczelnię po długiej przerwie, a aktualnie biorę udział w biegu zwanym sesja. Ale spoczko, za mną jeden egzamin, przede mną jeszcze dwa... cóż.
Ale nie o sesji przecież będę mówić :) W styczniu udało mi się przeczytać cztery książki, z czego jestem w sumie zadowolona, biorąc pod uwagę aktywny czas na uczelni. Mam nadzieję, że w lutym, tak jak i w kolejnych miesiącach będzie tylko lepiej ;)
Od początku roku zdecydowałam się także wziąć w akcji 52 Book Challenge, i mam już na swoim koncie cztery książki - do końca roku zostało mi ich tylko 48 - mam nadzieję, że się uda :)
A o to książki i recenzje, które ukazały się na Myślach w tymże miesiącu:
- Piotr Adamczyk i "Pożądanie mieszka w szafie" (przeczytana w grudniu)
- Regina Brett i "Jesteś cudem. 50 lekcji jak uczyć niemożliwe możliwym" (styczeń)
- Nina George i "Lawendowy Pokój" (styczeń)
- Chris Greenhalgh i "Coco i Igor" (styczeń)
- Jorn Lier Horst i "Jaskiniowiec" (styczeń)
- Jo Nesbo i "Wybawiciel" (styczeń)
W najbliższym czasie planuję napisać kilka słów o ekranizacji książki Zygmunta Miłoszewskiego "Ziarno Prawdy" i serialu, który zajął dużo miejsca w moim serduchu - "The Newsroom" :)
Pozdrawiam!


Właśnie sama się zastanawiam jakim cudem styczeń tak szybko minął, nawet nie wiem kiedy :) Nie słyszałam o serialu The Newsroom, ale chętnie u Ciebie o nim przeczytam, kto wie może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńA daj spokój... nie wierzę, jak ten czas szybko leci :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak za rok też podejdę do tego wyzwania :)
A teraz życzę Ci wytrwałości!