Na „Zaczaruj mnie” wpadłam jakiś czas temu; spodobała mi się
okładka, stwierdziłam jednak, że „chwilowo męczę kryminały, więc może kiedyś…”
, aż w końcu to kiedyś nadeszło. Książkę zamówiłam, stwierdziwszy, że to będzie
idealna lektura na letnie wieczory i… to był strzał w dziesiątkę.
Główną bohaterką jest Zośka, dwudziestopięcioletnia
absolwentka psychologii. Mieszka w Warszawie ze swoimi przyjaciółmi – Kaśką,
która ma udaną pracę, i Bartkiem, który… no cóż, chłopak wiecznie ma pod górę,
w większości na własne życzenie. Zośka ma również (czasem) niewyparzony
język, niemożebny talent wchodzenia w
kłopoty, ale przede wszystkim – ma przyjaciół,
co na przestrzeni całej książki jest najważniejszym mottem.
Przyjaźń i to, jak
powinniśmy się wobec własnych przyjaciół zachowywać. Cała trójka przechodzi
przez wiele śmiesznych, momentami tragicznych w skutkach perypetii. Kłócą się
ze sobą nie raz i nie dwa, za każdym razem znajdują jednak nić porozumienia. Są
dwudziestoparolatkami, którzy powoli wkraczają w dorosłe życie, i nie potrafią
się w tym (momentami) odnaleźć. Czy to
poszukiwanie nowej pracy, unikanie „idealnego”, który musiał się przecież
pojawić, aż w końcu uczucia, które krążą między nimi wszystkimi gdzieś w
powietrzu i tylko czekają na odpowiedni moment, by się ujawnić.
To wszystko, plus odrobinka dobrego humoru, zawziętość
bohaterów, skuteczne intrygi, dogadywanki, a przede wszystkim los, który
założenia bohaterów ma szeroko gdzieś – to wszystko składa się na „Zaczaruj
mnie”, które serdecznie polecam.
Na plus jest to, że autorką jest reżyserka "Prawa Agaty", wobec czego nie ma się co przyczepić ani do akcji, która leci przed siebie w odpowiednim tempie, ani do bohaterów, którzy są wykreowani akurat w sam raz.
Nie jest to może nic ambitnego na miarę Żulczyka, który
wciąż góruje w moim sercu, sądzę jednak, że jak na letnią, niezobowiązującą
lekturę, książka sprawi się wręcz bezbłędnie.
Mam nadzieję, że o tej porze jestem już w nadmorskiej miejscowości, i że spokojnie udało się nam tam dojechać. Wzięłam ze sobą kilka książek, które mam nadzieję przeczytać - choćby nie wszystkie. Trzymajcie się gorąco! ;)
Ps. Zdradźcie, jakie są Wasze ulubione typy książek w wakacyjną porę ;)


Udanych wakacji :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie lekkie książki. Chętnie przeczytam :).
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci udanego wypoczynku! Pozdrawiam :).